"Synergia", Brand Magazyn Centrum Biznesu i Sztuki Stary Browar, nr 14 2010
index witryny
strona główna
wstecz








      Na początku było Marzenie... W 1954 r. Matka ("The Mother"), a właściwie pochodząca z Francji Mirra Alfassa sformułowała przesłanie, które miało stanowić podwaliny nowego, idealnego miasta. Wcielając w życie nauki Mistrza Aurobindo, z którym od lat prowadziła aszram w Pondicherry w południowych Indiach, stworzyła wizję zbudowania miejsca, gdzie ludzkość miała żyć w jedności, dążąc do doskonałości duchowej i ewolucji ku wyższym poziomom świadomości na drodze rozwoju osobistego. Ot, kolejna utopia, która nie miała wielkich szans na wcielenie w życie... Ale to, co nie jest możliwe dla jednostki, staje się realne, gdy idea porywa masy. W 1968 na wypalonym przez słońce równinnym terenie położonym nad brzegiem Zatoki Bengalskiej wmurowano kamień węgielny pod realizację projektu "Miasta Brzasku". Do urny przypominającej w kształcie pąk kwiatu lotosu przedstawiciele 124 krajów świata i 23 stanów Indii zsypali garście swej ojczystej ziemi w symbolicznym geście jedności wszystkich ludzi. Marzenie zaczynało stawać się rzeczywistością. Ale co można zrobić na niegościnnym półpustynnym terenie, gdzie jedynym przejawem flory jest jedno (słownie: jedno) wielkie drzewo, a środków finansowych brak... Jednak działając krok po kroku, zaczynając od najprostszych działań, zaczęto tworzyć to "ludzkie laboratorium".
       Dziś ten monstrualny figowiec bengalski o średnicy korony około 50 metrów, z bogato rozwiniętą siecią korzeni powietrznych, stanowi centralny punkt budowanego (bo projekt Auroville cały czas się rozwija i ewoluuje) miasta. Jak na idealne w swych założeniach miasto przystało - także jego projekt urbanistyczny nie mógł być przypadkowy. Układ Auroville ma przypominać galaktykę - jak twierdzą jedni, lub mandalę - zdaniem innych. Tak czy siak jest to rozłożona na planie koła osada, w której wyodrębnione są cztery strefy: międzynarodowa, mieszkalna, kulturalna i przemysłowa. W centralnej części - obok figowca - zaszczytne miejsce zajmuje przypominający wielką kulę budynek będący symbolem Auroville, czyli Matrimandir. Jest to miejsce przeznaczone do medytacji, gdzie wstęp mają tylko osoby będące rezydentami idealnego miasta. Pośród posadzonych na dawnym nieużytku około dwóch milionów drzew pojawiły się budynki o eksperymentalnej architekturze. W zależności od lokalizacji służą jako domy mieszkalne, obiekty użytku publicznego lub zakłady wytwórcze. Po ponad pół wieku, Auroville powoli nabiera kształtów.
      Większość z mieszkańców Auroville to indywidualiści. Reprezentują cały świat, w sumie ponad 40 narodowości. Wielu przyjechało tu, aby realizować swoje projekty dotyczące specjalistycznych dziedzin, mi. in. edukacji, architektury, programów ekonomicznych w zakresie społeczeństwa funkcjonującego bezgotówkowo, czy wszelkiej natury rozwiązań pro-ekologicznych. Jest system kanałów i wałów zaporowych zatrzymujących wodę z opadów monsunowych, są ekologiczne uprawy ziół medycyny ajurwedyjskiej, jest nawet wykorzystujący energie słoneczną piec, w którym przygotowuje się ryż. Dzięki takim ludziom ta zdawać by się mogło utopijna wizja może działać w dzisiejszym świecie na zasadach fundacji lub organizacji pozarządowej, angażującej się w realizację nowatorskich przedsięwzięć przy wsparciu międzynarodowych organizacji oraz finansowaniu przez instytucje rządowe i osoby prywatne. Każdy z osobna nie byłby w stanie przeforsować swojego pomysłu; współdziałając razem w ramach jednej nieformalnej organizacji, tworzą zalążek nowego społeczeństwa, nowego świata. Dzięki synergii ich starań i wysiłków Marzenie Matki staje się rzeczywistością.

Iwona Kozłowiec

Więcej o Auroville można dowiedzieć się na stronie internetowej: www.auroville.org

Zobacz inne artykuły.